środa, 28 grudnia 2016

Miodowy piernik czeski :)

I jest! Nareszcie!
Choć muszę się przyznać, że bardzo chciałam by pojawił się tutaj wcześniej tak byście mieli okazje przygotować go na święta. Niestety pomimo tego, że czekał pyszny i gotowy w lodówce, to nie udało mi się zdążyć z postem.

Ale....teraz na przełomie roku, okazja do świętowania jest równie dobra i warto wykorzystać ten przepis!
Musicie wiedzieć...to było dla mnie jak spotkanie ze starym, dobrym znajomym...bałam się go :) ale i wyczekiwałam tego...
poczytajcie :)

 


Kolejny smak z minionych lat. Taki który kojarzy się z domem, ciepłem i rodziną. 
Tak bałam się i przez te wszystkie lata po prostu go nigdy nie zrobiłam. Wiem, brzmi co najmniej dziwnie ale może i wy tak macie, że np.mama robi sałatkę, najzwyklejszą jarzynową-klasyka. 
Wy w dorosłym życiu w końcu też zabieracie się za tą"zwykłą" sałatkę. Robicie dokładnie tak jak mama w domu i ....
i nie smakuje tak samo :) no nie ma bata! Tamten smak jest najczęściej nie do podrobienia. 
Wiem co mówię - do tej pory ćwiczę ta sałatkę :P

Ale wracajmy do miodownika. Cóż - z nim było podobnie a do tego wizja braku czasu na pieczenie osobno placków i...leżakowanie. 
Tak, nie będę oszukiwać: jest ono konieczne i to minimum 3 dni. Tylko co to za problem jeśli wiemy co czeka nas na końcu tego wyczekiwania !  
To jak, gotowi?

Więc lecimy kochani! 

Składniki na ciasto:
  • 15 dkg mąki pszennej;
  • 35 dkg mąki krupczatki;
  • 15 dkg cukru pudru;
  • 1 łyżka sody oczyszczonej;
  • 5 dkg masła;
  • 2 łyżki płynnego miodu;
  • 2 łyżki stołowe mleka;
Wszystkie składniki wyrabiamy razem na ciasto, dzielimy na trzy równe części i pieczemy trzy placki. Ok 15 minut każdy w temperaturze 170 stopni aż lekko ściemnieją. Ja wyłożyłam prostokątną formę papierem do pieczenia.   

Składniki na masę:
  • 5 szklanek mleka;
  • 6 płaskich łyżek grysiku - ugotować, wystudzić.
  • 1 1/2 kostki masła;
  •  25 dkg cukru pudru;
Masło ucieramy z cukrem i powoli dodajemy po  łyżce grysiku aż uzyskamy gładką masę.

Upieczone placki:
- pierwszy posmarować powidłami śliwkowymi ( 2 słoiczki);
- drugi placek wykładamy masą grysikową;
- trzeci placek- na wierzchu dajemy polewę ( najlepiej dwie- białą i ciemną).
 Do masy grysikowej można dodać aromatu migdałowego oraz pokruszone migdały.  

P.S. - po złożeniu ciasta ale bez polewy, ciasto w formie najlepiej przykryć papierem do pieczenia i obciążyć równomiernie. Tak przygotowane wstawiamy do lodówki na co najmniej 3 dni. 
Po tym czasie wyciągamy, nakładamy polewę i pozostawiamy na ok.30 min. by się smaki przenikły i ponownie schładzamy by polewa zgęstniała.  

I oczywiście w czasie oczekiwania - odganiamy natrętnych smakoszy od lodówki! Tak, cierpliwość jest tu kluczem! :P
Ale obiecuję - będzie nagrodzona. Jest PYSZNIE!

Smacznego kochani!
I koniecznie dajcie znać czy się udało! 

 

2 komentarze: