piątek, 14 kwietnia 2017

Chrzan z ucieranym żółtkiem Edit: TOP 5

Nie jestem wstanie wytłumaczyć czemu zapomniałam o chrzanie w poprzednim poście wielkanocnym. 
Biję się w pierś i jak tylko zrozumiałam swój faux pas, postanowiłam to koniecznie naprawić :)

Chrzan jest obowiązkowy, rewelacyjnie pasuje do roladki z wędliny i cukinii, kiełbasy wiejskiej albo sałatki jarzynowej.
Pasuje tak naprawdę do wszystkiego. No dobra - poza sernikiem :) 

A kompozycja słodyczy i ostrości jaka jest w nim zawarta - 
to jest to co lubię!
Post nie będzie długi bo takiej potrzeby nie ma, ma być za to co najważniejsze: Know How :)



Składniki:
  • słoiczek chrzanu ( u mnie Rikka z Biedronki - ma Moc! );
  • 4 jajka ugotowane na twardo;
  • łyżka jogurtu greckiego lub śmietany 12%;
  • cukier do smaku;
  • łyżeczka majonezu ( opcjonalnie )
Ugotowane jajka dzielimy. I tak: osobno w miseczce dajemy żółtka, jogurt/śmietanę i cukier. Ucieramy razem na gładką masę. 
Białka szatkujemy osobno, dość drobno. 
Utarte żółtka i pokrojone białka dodajemy do chrzanu i dokładnie mieszamy. I gotowe! 
Najlepsze jak się składniki "przegryzą" czyli na drugi dzień. 
U nas taki chrzan obowiązkowo ląduje w koszyczku :)
Tym sposobem przedstawiłam Wam mój kolejny smak z dzieciństwa i mam nadzieje, że będzie smakował. 

A jako, że i jajko i chrzan są jednym z symboli Wielkanocy, pragnę Wam wszystkim i każdemu z osobna życzyć byście doznali w te święta wyjątkowego szczęścia, poczuli miłość Boga i opiekę aniołów. Niech te Święta będą czasem spokoju i zadumy, niech dodadzą wiary i siły, aby łatwiej było pokonywać trudy codziennego życia.

aGuśka :* 

p.s. - Jutro wielki test sernika kokosowego :)
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz