niedziela, 1 maja 2016

Botwinka - Mega wiosenna zupa :)

Nie ma dla mnie bardziej wiosennej zupy. 
Uwielbiam ją - po prostu. 
Jest to obowiązkowa pozycja u nas w domu. Istne Must Have !!!
Z młodym ziemniakiem lub jajkiem, zabielona jogurtem/śmietaną i ze świeżym koperkiem. Och tak - bajka :)
Rozumiecie więc, że gdy tylko zobaczyłam w sklepie botwinę - decyzja mogła być tylko jedna :)




Składniki:
1-2 pęczki botwiny;
sól, cukier *, ocet ( może być jabłkowy), pieprz;
dowolne dodatki: ziemniaki/jajko, jogurt/śmietana;
dużo koperku :)

* słodycz w tej zupie jest bardzo ważna, więc jeśli ktoś unika cukru białego, może go zastąpić brązowym lub słodzikiem-takim do gotowania i pieczenia np. Sussina Gold w proszku - polecam.

Botwinę kroimy z większą częścią liści i gotujemy z dodatkiem octu, by zachować kolor i nadać ostrości i charakteru. Dla balansu dodajemy cukier i sól. Tak do końca nie wiem ile dodać. Szukam zawsze tego "punktu", który będzie odpowiedni. Tej równowagi smaku :)
Na koniec dodajemy posiekany koper. 
I tyle tylko , mała chwila w kuchni i TAKI smak!!! 
Smacznego

 

4 komentarze:

  1. a moi nie lubią botwinki więc nie gotuję
    chociaż może się kiedyś skusze tak tylko dla siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och koniecznie :)zrób. Młody też od niedawna się przekonał
      a ja tam mogę jeść i codziennie.

      Usuń
  2. I teraz mam ochotę na botwinkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super!!!
      Na szczęście jeszcze przez jakiś czas młoda botwina gościć będzie na straganach,
      więc będzie czas na zrobienie :)

      Usuń