piątek, 25 marca 2016

Czy śledzik lubi pływać? :)

Śledź jakie jest każdy wie. Pewnie zwolenników i przeciwników można podzielić po równo.
A ja? Hmm.... jestem gdzieś pośrodku. Mogę bez niego żyć ale jak już mnie "smak" nawiedzi to poprostu MUSZĘ ZJEŚĆ ☺
Wielkanoc sprzyja śledziowi, zdecydowanie. Dzisiaj moja propozycja.
Lżejsza bo bez ciężkiej śmietany.
Zapraszam na śledzika 😀z ostrą nutą



Składniki
Filety śledziowe (u mnie firma L 😜)
2 cebule
Jogurt naturalny (grecki będzie świetny)
3 łyżeczki musztardy chrzanowej
Słodka papryka w proszku
Sól, pieprz
Dużo koperku
Troszkę cukru lub miodu
Pół łyżeczki oleju chilli lub
chilli w proszku i pół łyżeczki oleju

Cebulę pokrojoną w pióra zalewamy wrzątkiem i odstawiamy by zmiękła.
Do jogurtu dodajemy przyprawy, musztardę oraz koperek. Wymieszać i odstawić by smaki się przegryzły. Śledzia kroimy na mniejsze kawałki.
Cebulę odcedzić dodać do śledzia. Całość zalewamy sosem.
Najlepiej smakuje na drugi dzień 😀
P. S.
Nawet mój nie lubiący śledzi M obiecał że skosztuje 😁
Smacznego

1 komentarz: