poniedziałek, 21 marca 2016

Na chandrę :)

Jak można nazwać to ciasto?
U nas propozycje były różne. Od mega czoko aż po trochę mniej nadające się do szerszej publikacji nazwy 😇.
Zresztą to najmniejszy problem bo najważniejszy jest smak. A smak jest o tak, bez dyskusyjny, intensywny, mega 😁
Tylko trzy składniki i tyle radości....
OK, przedstawiam Państwu
BEZGLUTENOWE CIASTO CZEKOLADOWE

Natrafiłam na nie gdy szukałam czegoś fajnego dla gościa naszego który bardzo lubi czekoladę a ma dietę eliminacyjną. I powiem wam: strzał w dychę i to nie tylko dla bezglutenowcòw.


Składniki :
455g gorzkiej czekolady ( 50% Goplana 😀),
230g masła,
6 jajek L najlepiej
Dodatki :
Odrobina tłuszczu do posmarowania tortownicy  ( 20 cm wg. przepisu Joy Ludwig - McNutt),
1 łyżka cukru pudru,
dowolne owoce np. maliny, borówki.
W kąpieli wodnej rozpuszczamy masło i poruszoną czekoladę. Mieszamy i pilnujemy by się nie przypaliło. Zdejmujemy.
Nad garnkiem kładziemy drugą miskę z jajkami. Trzepaczką mieszamy aż się lekko podgrzeja. Uważamy by nie wyszła jajecznica 😜
Gotowe jajka przelewamy do misy i ubijamy ok. 5min. aż masa zwiększy objętość. Połowę masy przekładamy do czekolady i masła i powoli mieszamy. Dodajemy resztę jajek i dalej mieszamy.
Tortownice natłuszczamy, układamy papier do pieczenia który również smarujemy tłuszczem. Spód formy obijam jeszcze folią aluminiową.
Gotową masę nakładamy do tortownicy, którą układamy na głębszej blasze z piekarnika i którą napełniamy gorąca wodą.
Pieczemy ok. 15 min. z termoobiegiem w temp. 180 stopni. Po tym czasie zakrywamy ciasto luźno folią aluminiową i pieczemy jeszcze 10-12 min. Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na min. 2 godz. Ostygnie i stężeje. Można je potem odwrócić żeby się ładniej prezentowało. Dekorujemy cukrem pudrem i owocami.


Z własnych obserwacji : z długo w lodówce = mocno zbite. 
SMACZNEGO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz