Więc jak już zaczynać to czemu nie od razu z więcej niż jedną rzeczą? 😜
Jest blog więc jest też postanowienie i decyzja do dietowania tak tak wiem.
Nie pierwszy to raz ale czy ostatni to już zależy tylko ode mnie. Was proszę : trzymajcie kciuki.
Oki dość nudzenia i do roboty.
W dniu dzisiejszym menu prezentowało się tak:
Śniadanie
Dwie kromki chleba Żytno-razowego, biały ser, wędliny drobiowa, sałata, cebula, pomidor. Do tego świeży sok pomarańczowy z kiwi.
II Śniadanie
Sok z marchwi z selerem naciowym. Zaskakujący
Obiad
Mintaj na szpinaku z pomidorami i mozzarellą.
Zdjęcia serka wiejskiego który został kolacją nie będę wrzucać. No bez....... 😁 wszyscy wiemy jak wygląda hehehe
I tym sposobem dotarłam do końca pierwszego dnia, dnia liczę pierwszego z wielu.
Uffff no to teraz piłka po waszej stronie. Do napisania 😘
Przepis na drugie danie. ...chyba że nie chcesz zdradzać tajnych receptur.
OdpowiedzUsuńOj proszę Cię przecież o to chodzi by inni też mieli przyjemność 😀
OdpowiedzUsuńMintaj mrożony, kostka polecam z Lidla 😀 usmażyć tradycyjnie ale przed podaniem zdejmujemy w końcu ma być dietetyczne 😜, s, pijak duszonym z czosnkiem na odrobinie masła klarowanego. Na koniec dodajemy jogurt. Pomidor z mozzarellą i olejem bazyliowym ( biedronka stare 😜). Mało kalorii ale bardzo smaczne
no i pysznie :) :P
OdpowiedzUsuńkciukasy trzymam mocno bardzo i za bloga i za dietkę i za wiosnę :)
Buziole kochana😘
OdpowiedzUsuń